Remisowe pożegnanie jesieni
W ostatnim jesiennym meczu Ekstraligi kobiet piłkarki Mitechu zaprezentowały się z bardzo dobrej strony. Tym większa szkoda, że mimo bramkowych szans mecz zakończył się podziałem zdobyczy.
Pierwszą połowę spotkania żywczanki bezsprzecznie mogą zaliczyć do jednej z najlepszych w całej rundzie. Od początku Mitech z pomysłem rozgrywał akcje. Bramkarkę Pogoni Women niepokoiły celnymi strzałami Weronika Żak oraz Karolina Zasada. W 18. minucie z kolei w środek bramki miejscowych uderzyła Jolanta Siwińska. Dla przyjezdnych była to zarazem jedna z najdogodniejszych szans premierowej odsłony. Przed przerwą godny wspomnienia jest jeszcze strzał po ziemi Katarzyny Wnuk – niewystarczający, by zaskoczyć Anitę Piotrowską.
Po zmianie stron optyczną przewagę posiadały piłkarki ze Szczecina. Groźne strzały mijały jednak cel, bądź pewnie w bramce radziła sobie Aleksandra Komosa. Z kolei po upływie godziny gry bliskie powodzenia były gospodynie. Do spółki akcję wykończyć próbowały Angelina Łąckiewicz-Imielska i Halina Półtorak, obie powstrzymane przez defensywę Pogoni Women. W 80. minucie sędzina główna, w kontrowersyjnych okolicznościach, pokazała drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę Półtorak. Stąd nerwowe końcowe fragmenty spotkania, w których ekipa gości miała nawet sytuację sam na sam z Komosą. Bramkarka Mitechu w efektowny sposób wyłapała uderzenie Zuzanny Sinki i zapewniła swojej drużynie szósty punkt na półmetku rozgrywek.
Mitech Żywiec – Pogoń Women Szczecin 0:0
Mitech: Komosa – Kuśnierz, Wiśniewska, Zasada, Cholewka, Chrzanowska (70. Gaweł), Łąckiewicz-Imielska, Droździk, Wnuk, Półtorak, Żak
Trener: Kuta
Autor: RED
Źródło: Beskidzki Serwis Sportowy