Mecz o utrzymanie
Jeszcze przed nadejściem świątecznego czasu piłkarki Mitechu rozegrają prawdopodobnie kluczowe spotkanie w kontekście ich batalii o pozostanie w Ekstralidze.
Potyczka ekip z Żywca i Wrocławia, do jakiej dojdzie jutro o godzinie 15:00 na boisku tej drugiej z wymienionych, swój ciężar gatunkowy „zdradza” już po spojrzeniu w tabelę po 19. ekstraligowych kolejkach. Wrocławianki okupują w niej 10. miejsce, a dorobek 13 punktów na ten moment gwarantuje im pozostanie w elicie. Sytuacja piłkarek Mitechu wygląda o wiele gorzej. W tabeli to „tylko” pozycja o „oczko” niżej, ale różnica w punktach – tych podopieczne Eweliny Prokop mają ledwie 6 – jest znacząca.
Rachunek mając powyższe na względzie jest aż nadto klarowny. Dodajmy – obustronnie. Jeśli akademiczki wykorzystują atut własnego terenu i strzelą więcej goli od swoich przeciwniczek, to do zbliżającej się rywalizacji w grupie spadkowej przystąpią z pokaźną zaliczką nad „kreską”. Żywczanki natomiast już raczej ostatecznie ugrzęzną w strefie drużyn, którym latem przyjdzie godzić się z widmem I-ligowej degradacji. I nie jest to bynajmniej ocena na wyrost...
Pokłosie obecnie trudnego położenia ekipy z Żywca to m.in. mecz jesienny Mitechu z AZS-em. Gospodynie spotkanie z gatunku tych, których przegrać nie wolno, zakończyły wynikiem 1:2 z własnej perspektywy patrząc, a oba gole strzeliła Kamila Czudecka. Wiosną to zespół z Wrocławia zdaje się prezentować nieco korzystniej, bo choć ostatnio przegrywa wysoko (0:3 w Krakowie, 0:5 u siebie z AZS PSW Biała Podlaska, czy 0:5 w Sosnowcu), to w przeciwieństwie do Mitechu łączny dorobek był w stanie podreperować. Poznańską Polonię akademiczki ograły 6:1, a w Katowicach wywalczyły bezcenne „oczko” przeciwko futbolistkom GKS-u.