Zmarnowane karne. Z obiecującym zwycięstwem
Kolejny zimowy szlif piłkarek Mitechu miał dać odpowiedź względem obecnej dyspozycji, a to zwłaszcza w kontekście zbliżającego się meczu pucharowego z Medykiem Konin.
Żywczanki na tle ekstraligowego konkurenta wypadły dziś w Katowicach co najmniej przyzwoicie. Wynik jest tego potwierdzeniem. Przed przerwą skutecznością „zgrzeszyły” wyłącznie przyjezdne, a piłkę do siatki skierowała Anna Maria Smidova. Co innego po zmianie stron. Piłkarki GKS-u na wstępie drugiej połowy mogły wyrównać, lecz Aleksandra Komosa wykazała się nie lada kunsztem broniąc rzut karny. Niebawem Smidova powtórnie zrobiła pożytek z futbolówki pod bramką katowickiej drużyny, a po wejściu na boisko z ławki gola na 3:0 strzeliła Weronika Smaza. Rozmiary strat gospodyniom udało się wprawdzie zmniejszyć, ale minimalnie w minucie 82. Wcześniej katowiczanki powtórnie zawiodły egzekwując „11”, strzał odbił się tym razem od poprzeczki.
Zarówno jakość piłkarska zaprezentowana przez Mitech, jak i rezultat test-meczu z trudnym przeciwnikiem stanowią dobry prognostyk przed przyszłą sobotą. Podopieczne Eweliny Prokop zagrają wówczas z nadzieją sprawienia sensacji w ćwierćfinale Pucharu Polski z Medykiem Konin.
GKS KATOWICE vs TS MITECH ŻYWIEC 1:3 (0:1)
GOLE
0:1 Smidova
0:2 Smidova
0:3 Smaza
SKŁAD: Komosa – Biegun, Rżany, Gruszka, Matyja, Sykorova, Chrzanowska, Liskova, Wnuk, Smidova, Stopka, Zeman, Smaza
TRENER: Ewelina Prokop
Źródło: SportoweBeskidy.pl
Bartx 90 co zaskoczony jesteś ? A Smidova nawet potrafi 2 razy kopnąć do bramki prosto i celnie. Dziewczyny Cię jeszcze na wiosnę zaskoczą.
Brawo!Pierwsza jaskółka???Dziewczyny tak trzymać!!!
o to Mitech umie grac w pilke, a Smidova umie prosto kopnac do bramki! jestem w szoku!!!
Brawo dziewczyny dobry mecz i super ze wygrany :) gratuluję