TS Mitech

Niektórzy uważają, że piłka jest kwestią życia i śmierci.
Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym.

Bill Shankly

Aktualności

Jeden zdobyty, ale... dwa stracone

25 / 08 / 2018Autor: TS MitechPrzeczytało osób: 1660

Druga wygrana w sezonie dla Mitechu, a pierwsza dla ekipy z Białej Podlaskiej była przez wspomniane zespoły wyczekiwana w bezpośredniej konfrontacji 4. kolejki Ekstraligi.


Obie drużyny cel ten chciały osiągnąć, ale przyjęły ku temu odmienną taktykę. Żywczanki atakowały częściej, wypracowując sobie w pierwszej połowie dwie dogodne okazje. Maja Stopka usiłowała pokonać strzałami bramkarkę AZS PSW, ta jednak zaskoczyć się nie dała. Gospodyniom należał się także w tym fragmencie spotkania rzut karny, ale sędzina zawodów nie dostrzegła zagrania ręką jednej z przyjezdnych w „16”. Ofensywne próby piłkarek z Białej Podlaskiej też niosły znamiona zagrożenia bramkowego, a to za sprawą dobrych wrzutek Ewy Cieśli przy stałych fragmentach.

Obraz gry po zmianie stron był bliźniaczy. W końcowych dwóch kwadransach Mitech miał tzw. piłki meczowe. W sytuacji sam na sam z bramkarką futbolówkę ponad poprzeczką przeniosła Renata Warunek. Ta sama zawodniczka nie opanowała piłki będąc niepilnowaną przez przeciwniczki w okolicach „świątyni”. Finalnie bezbramkowy rezultat, dzielący punktowe zdobycze, żadnej z ekip nie skrzywdził, ale też nie pozwolił w pełni cieszyć się z sobotniego występu.


TS MITECH ŻYWIEC vs AZS PSW BIAŁA PODLASKA   0:0  (0:0)

SKŁAD: Komosa – Zeman, Rżany, Biegun (46' Prokop), Zdechovanova, Sykorova, Chrzanowska, Matyja, Wnuk, Stopka (81' Smaza), Liskova (60' Warunek)

TRENER: Robert Sołtysek

Źródło: SportoweBeskidy.pl

Komentarzy: 1


  • Wiking46 6 lat temu

    Stara piłkarska prawda...jak nie możesz wygrać,to trzeba zremisować....co też uczyniły dziewczyny,ale teraz z Krakowa trzeba wyrwać punkty,bo póżniej w trzech spotkaniach nie ma co liczyć na jakieś zdobycze....trudno o optymiz,ale piłka jest okrągła..........więc????!!!