Kapitan już nie zagra...
Zawodniczka przez lata stanowiąca o sile defensywy żywieckiego Mitechu zdecydowała się zakończyć piłkarską karierę.
W marcu tego roku podczas ekstraligowego meczu w Białej Podlaskiej Karolina Zasada nabawiła się poważnej kontuzji. Zawodniczka w następstwie diagnozy przeszła wprawdzie pomyślnie dwie operacje kolana, ale sama zdecydowała, że do gry w barwach Mitechu już nie wróci. Powód rozstania z żywieckim klubem to obowiązki zawodowe, jakie była reprezentantka Polski zamierza podjąć w rodzinnym Opocznie.
Jak ważną piłkarką dla Mitechu była Zasada niech świadczą liczby. W klubie występowała na przestrzeni 8 sezonów, w Ekstralidze zaliczyła 147 meczów, co dało ponad 12 tysięcy minut na murawie. Występująca na środku defensywy zawodniczka strzeliła również 10 goli, przez lata była kapitanem Mitechu dbając także o atmosferę w zespole. – Staramy się, by atmosfera w klubie była jak najlepsza. Wtedy, kiedy można pokusić się o żarty to one się pojawiają, ale mamy świadomość momentów, gdzie trzeba przyłożyć się i nie da się tego zrobić bez odpowiedniego skupienia, czy koncentracji. Wszystkie nieporozumienia i problemy staramy się rozwiązywać jak najszybciej. Łączy nas nie tylko piłka nożna, ale duża przyjaźń i wiemy, że możemy na siebie liczyć. Tworzymy kolektyw i to jest moim zdaniem klucz do sukcesu – mówiła w jednym z wywiadów na łamach naszego portalu.