Pechowy sparing. Kontuzje największym zmartwieniem
Piłkarki Mitechu nie zdołały skutecznie przeciwstawić się w sparingu Czarnym Sosnowiec. Nie to jednak stanowi największy powód do niepokoju.
W premierowych dwóch kwadransach meczu w Sosnowcu z przymusu boisko opuściły podstawowe piłkarki żywieckiej drużyny – uskarżająca się na ból w kolanie Karolina Gruszka oraz Patrycja Wiśniewska, której uraz ścięgna Achillesa skutkować może długą przerwą w grze. – Chcieliśmy zagrać składem zbliżonym do optymalnego i wyglądało to nieźle. Kontuzje zupełnie nas jednak rozbiły – martwi się trener Mitechu Robert Sołtysek.
O ile do pauzy gospodynie pomysłu, aby przebić się przez defensywę Mitechu za bardzo nie miały, tak druga część w pełni toczyła się pod ich dyktando. A końcowy rezultat 4:0 oddał wyższość Czarnych. – To zespół z najwyższej półki, który w tym sezonie na pewno będzie walczył o czołowe lokaty – komentuje Sołtysek.
Przyjezdne nie były jednak tylko tłem dla sosnowiczanek. Po przerwie mogły zanotować choćby jedno trafienie, najlepsze ku temu sposobności zaprzepaściły Maja Stopka i Katarzyna Wnuk.
TS MITECH - SKŁAD
Komosa – testowana zawodniczka, Rżany, Biegun, Gruszka, Prokop, Sykorova, testowana zawodniczka, Stopka, Wnuk, Wiśniewska oraz Seńkow, Zeman, Dannheisig, Cholewka
TRENER
Robert Sołtysek
Źródło: http://www.sportowebeskidy.pl/mitech/pechowy-sparing-kontuzje-najwiekszym-zmartwieniem
Mało nas,mało nas......wygląda to pesymistycznie.......wszystko w nogach i ambicji dziewczyn....POWODZENIA
PIERWSZY MECZ POWIE WSZYSTKO GKS NIE JEST ANI SILNY ANI SLABY I MA SOLIDNA LAWKIE W MOIM ODCZUCIU SRODEK TABELI
DZIEWCZYNY PO KONTUZJACH FERFECKA NIE GRALA I PO CIEZKIEJ KONTUZJI GAWLAK ZMIENNICZKA Z KONINA I NIC WIECEJ CIEZKO TO WIDZE A JAK NIE DALO SIE NIC SCIAGNAC TO PYJMIEJ TRZEBA BYLO ZATRZYMAC CO SIE MNIALO BO W TAMTYM SEZONIE BYL PROGRES W STOSUNKU DO POPRZEDNIEGO ZYCZE POWODZENIA
mitech nie ma czym grac wzeszlym roku bylo 7 miejsce i byla lawka teraz trzon zespolu jest zachowany ale nie ma lawki starsze zawodniczki nie wytrzymaja 90 minut a lawki nie ma myslalem ze zespol zajdzie wyzej w nadchodzacym sezonie ale bedzie z wroclawiem i poznaniem walczyl o utrzymanie klub nie potrzebnie pozbyl sie zmienniczek