Punkt (prawie) jak zwycięstwo
Po ekstraligowej przerwie piłkarki Mitechu do rywalizacji o punkty powróciły w Wałbrzychu. Z trudnego terenu chciały wywieźć zdobycz.
Los jednak w tym sezonie wyraźnie żywczankom nie sprzyja. W Wałbrzychu długo zapowiadało się na to, że ponownie czegoś do punktowego łupu zabraknie. Już w 10. minucie Mitech doznał pierwszego ciosu, bo kontuzja kolana zmusiła do opuszczenia boiska Karolinę Zasadę. Nieco ponad kwadrans później padł gol dla akademiczek. Małgorzata Mesjasz najlepiej odnalazła się po rzucie rożnym, dając swojej drużynie prowadzenie. Nie było ono wcale szczególnie zasłużone, bo przyjezdnym przed przerwą okazji bramkowych nie brakowało. W poprzeczkę uderzyła Katarzyna Wnuk, efektowny strzał Patrycji Wiśniewskiej z półobrotu bramkarka wałbrzyskiej ekipy sparowała, a dwie akcje Angeliki Gębki zakończyły się to kolejną paradą „jedynki” AZS PSW, to niecelną próbą Wnuk.
Sytuacja Mitechu zrobiła się wielce skomplikowana, gdy w 48. minucie Dominika Dereń strzałem z okolic 26. metra zaskoczyła Aleksandrę Komosę. Na całe szczęście o błyskawiczną odpowiedź po podaniu Wiśniewskiej pokusiła się Gębka. Podopieczne Roberta Sołtyskauwierzyły, że z Wałbrzycha choć częściowo zadowolone wyjechać mogą i w 77. minucie ambitna gra została nagrodzona. Magdalena Matyjazostała sfaulowana w polu karnym, co pomściła uderzeniem z „wapna” Patrycja Rżany. Przechylić szalę na swoją korzyść – dodajmy bezskutecznie – usiłowały w końcowych minutach obie strony. U żywczanek szwankowała dokładność w rozegraniu akcji, zaś po drugiej stronie boiska Komosa wspięła się na wyżyny po główce jednej z przeciwniczek po stałym fragmencie.
AZS PWSZ Wałbrzych vs TS Mitech Żywiec 2:2 (1:0)
Gole:
1:0 Mesjasz (28)
2:0 Dereń (48)
2:1 Gębka (50)
2:2 Rżany (77) - z rzutu karnego
Skład:
Komosa – Rżany, Zasada (15' Sobota), Biegun, Gruszka (65' Stopka), Chrzanowska, Droździk, Gębka, Rosak (46' Matyja, 80' Łagowska), Wnuk, Wiśniewska
Trener: Robert Sołtysek
Dziewczyny wykazały hart ducha i ambicję z niekorzystnego wyniku doprowadzając do remisu....Brawa za waleczność........Teraz wszystkie siły na Łódż....Powodzenia.....