TS Mitech

Niektórzy uważają, że piłka jest kwestią życia i śmierci.
Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym.

Bill Shankly

Aktualności

Od 0:1 do 4:1... Finałowa klęska

28 / 09 / 2017Autor: TS MitechPrzeczytało osób: 1611

Stawką środowej konfrontacji piłkarek Mitechu w Katowicach był pucharowy triumf na etapie wojewódzkim, równoznaczny z awansem na szczebel centralny.


Mitech wyjazdową batalię rozpoczął znakomicie. W 10. minucie do siatki rywalek trafiła Katarzyna Wnuk, ale kolejne bramkowe szanse, jakie żywczankom wypracować się udało łupów bramkowych już nie przyniosły. Okazało się to nader istotne w kontekście drugiej części...

W niej bowiem ekstraligowiec z Żywca zaprezentował się słabo. W 52. minucie fenomenalnie z daleka przymierzyła była zawodniczka Mitechu Karolina Koch. Niebawem błąd w obronie przydarzył się Angelice Gębce, a strzegąca „świątyni” Aleksandra Komosa strzału zmierzającego nieuchronnie do celu zatrzymać nie była w stanie. Po golu dającym gospodyniom prowadzenie entuzjazm po stronie żywieckiej ekipy osłabł. Jedną klarowną okazję zaprzepaściła Maja Stopka, kolejnych przyjezdne się nie doczekały. Kontry piłkarek GKS-u były dla przeciwwagi zabójcze, miejscowe wynik „podkręciły” na efektowne i zasłużone tego dnia 4:1.

- Nie mieliśmy po przerwie i dokonanych zmianach w składzie wystarczającej jakości w grze - skwitował krótko szkoleniowiec żywczanek Robert Sołtysek.

Źródło: SportoweBeskidy.pl

Komentarzy: 3


  • litwin 7 lat temu

    wiking ma racje trzeba dobrych wzocnień 2-3zawodniczki by wystarczyły a nie hurtowe branie dziewczyn które nie poradzą sobie w ekstralidze.a na gre w
    w dwójce to swoich dziewczyn jest dość.a w zimie proponuje troche przewietrzyć szatnie bo tak patrząć z boku to niektórym panią niezbardzo chce sie grać.

  • Olaf 7 lat temu

    tej jakosci w grze nie ma juz dawno...jest katastrofa,jest coraz gorzej i najgorsze jest to ,ze nie widac zadnego swiatelka w tunelu...

  • Wiking46 7 lat temu

    Nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło...Puchary z głowy,na pierwszym planie LIGA...Już w sobotę b.ważny mecz w Wałbrzychu,trzeba tam szukać punktów...Ale czy Dziewczynom nogi odpoczęły po sztucznej murawie!???!!Czy miały lub będą miały jakąś odnowę,regenerację to w tej chwili b.ważne,bo sama ambicja może nie wystarczyć,zwłaszcza w drugiej połowie....Kilka głosów ukazało się na stronie zapowiedzi meczu pucharowego,niestety krytyczne,ale adekwatne do obecnego stanu.....widać,że ludziom zależy na drużynie.....Myślę,że wzmocnienia 2-3 są niezbędne i to dobrych ,grających na extraiigowym poziomie ....Nadzieja umiera ostatnia....