TS Mitech

Niektórzy uważają, że piłka jest kwestią życia i śmierci.
Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym.

Bill Shankly

Aktualności

Brakuje (tylko) punktów

18 / 04 / 2017Autor: TS MitechPrzeczytało osób: 1903

Pewne jest już, że piłkarkom z Żywca przyjdzie na finiszu sezonu 2016/2017 walczyć o uniknięcie degradacji. Jutro zagrają przedostatni mecz w rundzie zasadniczej, który ponownie jawi się jako kluczowy.


Cel – utrzymanie
Choć nadzieje, by ponownie załapać się do grupy mistrzowskiej Ekstraligi zostały ostatnim meczem z beniaminkiem z Łodzi (przegranym 2:4) brutalnie pogrzebane, to nie znaczy, że ekipa Mitechu może na moment spuścić z tonu. Dziś w Żywcu mówi się o konieczności walki przed degradacją, bo dystans dzielący podopieczne Roberta Sołtyska od ostatniego zespołu w tabeli wynosi zaledwie 4 „oczka”. – Ważny jest już dla nas każdy mecz. Musimy grać w nich typowo na wynik, bo punktów bardzo nam brakuje – zaznacza szkoleniowiec żywczanek, które w obliczu niewielkiej przewagi nad konkurentkami spać spokojnie absolutnie nie mogą.

Gra lepsza, wynik nie
Fatalne nastroje w żywieckiej drużynie zapanowały po klęsce domowej 0:4 z AZS-em Wrocław. Kilka dni później Mitech znów poległ tracąc 4 gole i nawet zdobycie dwóch marnym było pocieszeniem. W przedświąteczny czwartek ekipa z Żywca zagrała jednak... lepiej, aniżeli rezultat na to wskazuje. – Wyglądało to o niebo lepiej porównując do rywalizacji z wrocławiankami. Było widoczne zaangażowanie i serducho zostawione na boisku – opowiada Sołtysek, szybko dodając: – Ale na tym poziomie nie można marzyć o wygrywaniu spotkań, gdy traci się aż tyle bramek. Tym bardziej, że są to gole, jakie padać nie powinny.

Sztorm do powstrzymania
W jutrzejsze popołudnie, od godziny 14:00, Mitech stawi czoła ligowemu outsiderowi Sztormowi Gdańsk. Bardzo słaby jesienią zespół w tej rundzie punktuje częściej i liczy nie bez powodów na utrzymanie w elicie. Kwietniowe występy futbolistek Sztormu to... domowe zwycięstwa – 1:0 nad AZS PSW Biała Podlaska i 3:1 GOSiR Piaseczno, w których w roli głównej pokazała się autorka trzech goli Martyna Zańko. Jeśli żywczanki i tym razem zapunktować nie zdołają, to starciu obu drużyn w grupie spadkowej, do którego już na pewno dojdzie, może towarzyszyć jeszcze większe ciśnienie.

Źródło: SportoweBeskidy.pl

Komentarzy: 1


  • Wiking46 8 lat temu

    Nic dodać,nic ująć .....sytuacja trudna,wierzę,że ambicji nie zabraknie......ale bardzo ważna taktyka.Powodzenia