TS Mitech

Niektórzy uważają, że piłka jest kwestią życia i śmierci.
Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym.

Bill Shankly

Aktualności

Sport4Fans: Rusza Ekstraliga! Ciekawie w Sosnowcu

05 / 08 / 2016Autor: TS MitechPrzeczytało osób: 1619

Już jutro rozegrana zostanie pierwsza kolejka Ekstraligi kobiet. Oczywiście faworytem do zdobycia mistrzowskiego tytułu jest ekipa Medyka Konin, ale zarówno w Łęcznej, jak i Żywcu, czyli medalistach z poprzedniego sezonu, zapowiadają ostry nacisk na krajowego hegemona. Zatem zaczynajmy!


Na wstępie zaznaczmy, że Ekstraliga także i w tym roku będzie grała podobnie jak męska Lotto Ekstraklasa – po rundzie rewanżowej zostanie dokonany podział na dwie grupy i to w nich poszczególne ekipy będą walczyć o swoje cele. Jesienią zaplanowano 11 kolejek z bieżącej rundy oraz trzy rozegrane awansem z wiosny.

W pierwszej kolejce najciekawiej będzie w Sosnowcu, gdzie Czarni podejmą Górnika Łęczna. Obie drużyny pozyskały po kilka wartościowych zawodniczek i zobaczymy, któremu z trenerów lepiej udało się je wkomponować w zespół. Emocji nie powinno zabraknąć także w spotkaniach beniaminków – terminarz bowiem ułożył się w taki sposób, że tegoroczni nowicjusze zagrają z tymi, którzy występowali w tej roli sezon temu – UKS SMS zagra z Wałbrzychem, a AZS UJ ze Sztormem. Wszystkie mecze odbędą się w sobotę.

AZS Wrocław - GOSiRKi Piaseczno

Wszystkiego możemy spodziewać się we Wrocławiu. Miejscowy AZS, który przed rozpoczęciem sezonu walczył o swoje być albo nie być w klubowych gabinetach, rozegra swój pierwszy mecz w te wakacje, a rywalem w walce o ligowe punkty będzie drużyna z Piaseczna. W zeszłym roku we Wrocławiu niespodziewanie górą były GOSiRKi, które po dwóch golach Lindy Dudek zwyciężyły 2:1. Teraz ciężko wyrokować, kto zdobędzie komplet oczek. AZS nie rozegrał w okresie przygotowawczym żadnego sparingu, a po stronie wzmocnień widnieje jedynie Sapor i być może Falborska. Straty to przede wszystkim odejścia do Wałbrzycha kapitan Gradeckiej, najlepszej strzelczyni Maciukiewicz oraz Dereń. Czy bez nich zespół ze stolicy Dolnego Śląska da sobie radę w rozgrywkach? Przekonamy się już od jutra. Tak czy inaczej GOSiRKi w sparingach grały przyzwoicie i we Wrocławiu tanio skóry nie sprzedadzą. Naszym zdaniem atut własnego boiska i linia reprezentantki kraju; Wróblewska, Matysik i Grabowska, przemawiają za tym, że to jednak gospodynie udanie rozpoczną nowy sezon.
Typ redakcji: 2:1

AZS UJ Kraków - Sztorm Gdańsk

Tegoroczny beniaminek na swoim obiekcie zagra ze Sztormem Gdańsk. To, co charakteryzuje obie ekipy to dobra gra w obronie i wydaje się, że będzie to mecz na „noże”. AZS w minionym sezonie nie stracił ANI JEDNEJ bramki, co jest fenomenem na skalę chyba nawet światową. Sztorm to bardzo młoda ekipa, ale już doświadczona i dobrze zorganizowana taktycznie, z szybką Martyną Zańko w formacji ofensywnej. Po stronie AZS UJ na pewno, prócz szczelnej obrony, uwagę zwraca atak, gdzie brylują Zapała, Maziarz czy też Sitarz. W przypadku beniaminków krąży opinia, że najgorszy jest drugi sezon, bo pierwszy można zagrać na „fantazji”. Zobaczymy, czy tak się stanie w przypadku akademiczek i Sztormu. Naszym zdaniem nie będzie rozstrzygnięcia.
Typ redakcji: 0:0

Medyk Konin - AZS PSW Biała Podlaska

Do Konina, który w efektownym stylu wygrał wszystkie swoje sparingi, przyjeżdża AZS PSW Biała Podlaska. Latem obie ekipy wzmocniły się nieco, ale w przypadku Medyka mówimy już o piłkarkach ogranych i doświadczonych. Akademiczki zainwestowały zaś w nastolatki. Zdecydowanymi faworytkami są oczywiście piłkarki Romana Jaszczaka, które zdominowały ligę i na boisku wciąż nie mogą doczekać się zespołu, który ich pokona. Przynajmniej w Ekstralidze. Sezon temu AZS, głównie za sprawą Cieśli i Lefeld, sprawiał niespodzianki, ugrywając oczka na wyżej notowanych rywalkach, a potem oddawał je w starciach z drużynami potencjalnie słabszymi. Tym razem jednak nie wróżymy powodzenia w Koninie. Medyk wciąż gra w innej lidze i sobotni mecz może być demonstracją siły Pakulskiej i jej koleżanek. Akademiczki rzucą na pewno na szale ambicję, walkę i zaangażowanie, ale to może być za mało na sprawienie jakiejkolwiek niespodzianki.
Typ redakcji: 3:0

Czarni Sosnowiec - Górnik Łęczna

Co by nie pisać o Czarnych z poprzednich rozgrywek – będzie to hit tej kolejki. Górnik to wicemistrz Polski, zaś Czarne w cuglach dosłownie „zmiotły” grupę spadkową i w tym roku chcą powalczyć o wyższe miejsca. Podstawy ku temu są, bo choć z zespołu odeszło kilka piłkarek, to szybko zadbano o zastępczynie i wydaje się, że taka mieszanka może odpalić. Tym bardziej, że w zespole zostały dwie najlepsze, naszym zdaniem, zawodniczki z Sosnowca – Joanna Operskalska oraz Nikol Kaletka. Popularna „Kiki”, jeśli tylko będzie w formie, jest w stanie w pojedynkę rozstrzygać spotkania. W sobotę stanie jednak przeciwko jednej z najsolidniejszych defensyw w kraju, wzmocnionej dodatkowo reprezentacyjną bramkarką Palińską. Górnik na pewno ma więcej jakości na papierze, ale jak wiadomo – nazwiska nie grają, tylko dziewczyny. W poprzednim sezonie Czarnym udało się wygrać z Łęczną w Sosnowcu – wówczas padł wynik 4:2. Jak będzie tym razem?
Typ redakcji: 2:2

UKS SMS Łódź - AZS PWSZ Wałbrzych

Kolejny beniaminek, czyli UKS SMS Łódź, podejmie na swoim obiekcie zeszłorocznego odpowiednika, czyli ekipę AZS PWSZ Wałbrzych. W Łodzi przede wszystkim liczą na duet Wiankowska – Linda Dudek, z kolei w Wałbrzychu solidnie przewietrzono kadrę i sprowadzono pięć nowych twarzy. Filary są także zmienione, bo nie ma w grze ani Bosackiej, ani Sobkowicz, ale zadbano o zastąpienie ich i Wałbrzych chce się liczyć w rozgrywkach. Wiele zależy od tego, jak Kamil Jasiński dogadywać się będzie ze swoimi podopiecznymi. Szansą dla Łodzi z pewnością będzie fakt, że sezon temu akademiczki lepiej prezentowały się na własnym obiekcie, niżli w delegacjach. Czy jednak wystarczy to na zdobycie choćby oczka? Tego nie wiemy, natomiast naszym zdaniem mecz będzie zacięty i wyrównany, a o rezultacie zadecyduje albo dyspozycja dnia, albo błysk jednej z piłkarek.
Typ redakcji: 1:2

Mitech Żywiec - Olimpia Szczecin

Mitech, czyli brązowy medalista z poprzedniego sezonu, na otwarcie rozgrywek zagra z przedostatnią rok temu Olimpią Szczecin. Na swoim specyficznym boisku zdecydowanym faworytkami będzie wzmocniona drużyna trener Kuty. Jedynym problemem może być obsada bramki, bowiem jak wiadomo nie zobaczymy już w barwach Mitechu Kingi Szemik. Olimpia wzmocniła się młodymi piłkarkami z rezerw Medyka Konin, a do tego w okresie przygotowawczym nieźle wyglądała młodzieżowa reprezentantka kraju, Roksana Ratajczyk. Ciekawi nas za to, jak poradzą sobie szczecinianki bez Michalskiej, która zgłosiła chęć odejścia, oraz prawdopodobnie Falborskiej, która dogadana jest z Wrocławiem. Mitech na papierze jest faworytem i wydaje się, że podobnego falstartu jak sezon temu Nieciąg i spółka nie zaliczą.
Typ redakcji: 3:0

Źródło: Sport4Fans.pl

Komentarzy: 0