TS Mitech

Niektórzy uważają, że piłka jest kwestią życia i śmierci.
Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym.

Bill Shankly

Aktualności

O pierwszy finał w historii klubu! Mitech przyjeżdża do Łęcznej

O pierwszy finał w historii klubu! Mitech przyjeżdża do Łęcznej

22 / 04 / 2015Autor: TS MitechPrzeczytało osób: 1599

Piłkarki nożne Górnika Łęczna stają dziś przed szansą na historyczny sukces. Jeżeli podopieczne Piotra Mazurkiewicza ograją na własnym stadionie Mitech Żywiec, awansują do – pierwszego w dziejach klubu – finału Pucharu Polski!


Oba zespoły nie miały zbyt wiele czasu na przygotowania do tego meczu. Piłkarki Górnika Łęczna w sobotę rywalizowały bowiem w Piasecznie, gdzie rozbiły tamtejszy GOSiR w stosunku 6:0! Tak dobrze nie poszło zawodniczkom z Żywca. Mitech uległ na własnym stadionie 1:3 faworyzowanemu Medykowi Konin.

Zielono-czarne, by znaleźć się w dzisiejszym półfinale, musiały ograć dwóch rywali. Po zwycięstwach 4:1 zAZS UJ Kraków i 2:0 z Sokołem Kolbuszowa Dolna dopięły swego i w decydującym meczu podejmą Mitech przed własną publicznością. Droga piłkarek z Żywca tylko pozornie wydaje się nieco łatwiejsza. W pierwszym etapie pomarańczowe dostały bowiem walkowera w pojedynku z UKS SMS Łódź. 21 marca przyszło im stanąć do rywalizacji z mocnym Zagłębiem Lubin. „Miedziowym” na Śląsku zabrakło argumentów, a rozpędzony Mitech zwyciężył aż 4:1!

To właśnie dobrej formy przeciwnika obawiają się nieco w Łęcznej. Poza wspomnianą porażką z Medykiem – zawodniczki z Żywca odprawiają z kwitkiem kolejnych rywali. Zimą do klubu dołączyły dwie reprezentantki Słowacji i z miejsca stały się ważnymi postaciami zespołu. – Moc rywala zweryfikuje boisko. Już jesienią obawialiśmy się spotkania z tym zespołem, ale okazało się, że nie są tacy mocni, jak myśleliśmy. Wiemy, że po zimowych wzmocnieniach ten zespół wiosną prezentuje się bardzo dobrze, ale my patrzymy przede wszystkim na siebie i na swoją grę - zapewnia kierownik drużyny, Andrzej Banasziewicz.

W porównaniu z poprzednim meczem ligowym, sytuacja kadrowa łęcznianek prezentuje się bardzo podobnie. Wciąż kontuzjowane są Izabela Godzińska, Dorota Wilk, Katarzyna Żak i Paulina Kawalec. Ponadto nie w pełni sił jest jeszcze Alicja Dyguś. Zwarta i gotowa do gry jest za to Kasandra Parczewska. Na Lubelszczyźnie Puchar Polski traktowany jest bardzo poważnie. Zielono-czarne mają wyraźną ochotę zmierzyć się w gdyńskim finale. - Chcielibyśmy pojechać nad morze w czerwcu i tym samym wywalczyć pierwszy awans w historii klubu - mówi Banaszkiewicz.

Finał Pucharu Polski wyznaczono na 11 czerwca 2015 roku. Spotkanie odbędzie się na Stadionie Miejskim w Gdyni. Czy wystąpią w nim Górniczki? Początek starcia Górnik Łęczna – Mitech Żywiec dziś o godzinie 15:30 na stadionie przy Alei Jana Pawła II 13 w Łęcznej.

Źródło: Lubsport.pl

Komentarzy: 3


  • KAZ 9 lat temu

    DOWIEMY SIE CO TO ZA PANI....

  • wiki 9 lat temu

    A może ktoś poda nazwisko tej pani sędziny, to co zrobiła to powinno ją wykluczyć z grona arbitrów !!!

  • KAZ 9 lat temu

    WSZYSTKO ZOSTAŁO USTALONE JUZ PRZED MECZEM ,ŁECZNA MIALA WYGRAC TEN MECZ I WYGRALA,SEDZINA OZNAJMILA ,ZE DOLICZA 2 MIN DO MECZU ....PRZEDLUZYLA 4 MIN I ZROBILA KARNEGO DLA ŁECZNEJ........W KARNYCH WYGLA ŁECZNA .......O TYM TRZEBA MOWIC OFICJALNIE ....NASTEPNY PRZEKRET W NASZEJ PI ŁCE....ZŁODZIEJE,UKRADLI MITECHOWI FINAŁ