OKAZAŁE OTWARCIE
Przeciwko beniaminkowi sezon kobiecej Ekstraligi zainaugurowały piłkarki Mitechu Żywiec. Wstęp rozgrywek przybrał efektownych rozmiarów.
Żywczanki były faworytkami meczu i z tej roli wywiązały się właściwie. Pojedynek w Gorzowie Wielkopolskim rozpoczął się po myśli Mitechu, który od 7. minuty prowadził po golu z rzutu karnego Anny Żak. Gdy w 34. minucie na 2:0 podwyższyła ładnym i precyzyjnym uderzeniem Słowaczka Lucie Suskova, stało się niemal jasne, że gorzowianki nie będą w stanie zagrozić żywieckiej ekipie. Korzystny wynik wpłynął na boiskowe wydarzenia o tyle, że zespół z Żywca kontrolował grę, zadając przy tym kolejne ciosy. Gole numer trzy i cztery to odpowiednio dzieło Patrycji Wiśniewskiej i Haliny Półtorak. Dopiero w 80. minucie zaskoczona została w jednym z nielicznych ataków gospodyń bramkarka Aleksandra Komosa. Beniaminek uratował honor trafieniem Oliwii Pietroczuk.
Stilon Gorzów Wielkopolski – TS Mitech Żywiec 1:4 (0:2)
0:1 A.Żak (7′, z rzutu karnego)
0:2 Suskova (34′)
0:3 P.Wiśniewska (54′)
0:4 Półtorak (70′)
1:4 Pietroczuk (80′)
Mitech: Komosa – Droździk, K.Wiśniewska, Rżany, Kuśnierz – Wnuk (Zegan), Chrzanowska (Sykorova), A.Żak, Suskova (Wieczorek), P.Wiśniewska, Półtorak (Rozmus)