Widoczne rozczarowanie
Wobec straconych szans na ekstraligowe podium piłkarki Mitechu nie wykrzesały z siebie maksimum w ostatnim meczu sezonu. Skończyło się to w Lubinie źle.
Już do przerwy przewaga gospodyń nie podlegała dyskusji. Pierwszą stratę żywczanki poniosły w 18. minucie spotkania. Do pauzy jeszcze dwa strzały lubinianek okazały się skuteczne. Szokiem było natomiast to, co wydarzyło się w drugich 45 minutach. Niekorzystny obrót wydarzeń zapoczątkowała czerwona kartka dla bramkarki Katarzyny Hudeckiej. Jej zastępczynią była… zawodniczka z pola, wobec obowiązkowej pauzy nominalnej „jedynki” Aleksandry Komosy i kontuzji barku rezerwowej Kingi Szemik. Marzena Cholewka długo jednak nie broniła, bo… obejrzała czerwoną kartkę. Między słupkami stanęła Patrycja Rżany, a zespół kończył zupełnie nieudany mecz w składzie złożonym z 9 zawodniczek. Licznik goli zdobytych przez Zagłębie zatrzymał się na siedmiu. To najwyższa porażka żywczanek w tych rozgrywkach, które Mitech – jako 4. zespół – zakończył nieszczęśliwie poza „pudłem”. Brak szans na zdobycie lokaty w strefie medalowej i świadomość zmarnowanej szansy na jeszcze lepsze osiągnięcie, dały się odczuć podczas konfrontacji w Lubinie.
Zagłębie Lubin – TS Mitech Żywiec 7:0 (3:0)
Mitech: Hudecka – Kuśnierz (Wieczorek), Rżany, K.Wiśniewska (Mikulikova), Cholewka, Chrzanowska (Sykorova), A.Żak,Wnuk (Rozmus), Półtorak (W.Żak), Droździk, P.Wiśniewska
Trener: Kuta