Mitechu kurs na podium. Derby jednostronne
W Katowicach doszło dziś w ramach 10. kolejki Ekstraligi do konfrontacji dwóch najlepszych aktualnie drużyn kobiecego futbolu w województwie śląskim. Wątpliwości, która z nich jest lepsza nie było.
Tylko przyjezdne z Żywca w sobotę trafiały do siatki.Zgodnie z oczekiwaniami beniaminek z Katowic, który ostatnio notował bardzo dobrą passę postawił warunki wymagające faworyzowanemu Mitechowi. Ale na przestrzeni całego meczu skutecznie przeciwstawić się nie zdołał. Żywczanki były przede wszystkim skuteczniejsze. Gdyby w 32. minucie gospodynie wykorzystały okazję sam na sam, być może losy meczu potoczyłyby się na ich korzyść. Tak się jednak nie stało. Bramkarkę 1. FC AZS AWF Katowice pokonał Lucie Suskova. Ostatnio nieobecna Słowaczka rozegrała znów znakomite zawody. W 50. minucie asystowała przy trafieniu Patrycji Wiśniewskiej. Udział miała także przy bramce na 3-0, gdy wykorzystała podanie od... bramkarki katowiczanek. Była wówczas 87. minuta spotkania, a gospodynie nijak defensywy Mitechu sforsować nie potrafiły. Kilka stałych fragmentów gry to zdecydowanie zbyt mało, by myśleć o zapunktowaniu w konfrontacji z jednym z kandydatów do podium Ekstraligi.
W tym kontekście warto zaznaczyć, że o miejscach na finiszu rundy jesiennej przesądzą ostatnie pojedynki 11. kolejki. Katowiczanki wciąż mogą „przezimować” w górnej części stawki, żywczanki z kolei liczą, że zwycięstwo nad Górnikiem Łęczna w przyszłą sobotę pozwoli im rundę zakończyć w czołowym tercecie.
1. FC AZS AWF Katowice – TS Mitech Żywiec 0-3 (0-1)
0-1 Suskova (33')
0-2 P.Wiśniewska (50')
0-3 Suskova (87')
TS Mitech: Komosa – Rżany (84. Zegan), Zasada, K.Wiśniewska, Droździk, Sykorova (60. Chrzanowska), Żak, Wnuk (88. Cholewka), Suskova, P.Wiśniewska (68. Kuśnierz), Półtorak.